Jak najlepiej przygotować się do turnieju?
Na pewno każdy z was zastanawia się często jak optymalnie przygotować się do występu w turnieju. Spędziliście wiele godzin w sali treningowej, choreografie dopracowane są do perfekcji. Stroje i buty czekają gotowe do założenia.
Co jeszcze można zrobić by pokonać rywali?. Jak wykrzesać maksimum sił i umiejętności?
Po pierwsze ostatnie dni przed startem należy wykorzystać dla zmagazynowania energii w mięśniach, która wyładuje się na parkiecie. Dlatego 3-4 dni przed turniejem wasza dieta powinna zawierać w dużym stopniu produkty zawierające węglowodany ( tzn. związki chemiczne z których mięśnie magazynują glikogen - paliwo do ich działania). Należy preferować makaron, ziemniaki, produkty strączkowe ( tzn. fasola, groch, itp.), ryż. Wśród mięs dobrym składnikiem jest chude mięso, drób, ryby. Pamiętajmy o owocach, głownie bananach, grapefruitach, pomarańczach i mandarynkach (wit.C). Obfite nawadnianie organizmu (woda mineralna niegazowana) ułatwia wypłukiwanie produktów metabolicznych. Można dostarczyć dodatkowe mikroelementy (magnez, witaminy, elektrolity - znajdziecie je w preparatach witaminowo-elektrolitowych, napojach energetyzujących, odżywkach, sokach owocowych itp.). Bardzo ważne jest również odprężenie i wypoczynek. Powinniście dobrze się wyspać, oderwać się myślami od czekającej was rywalizacji. Rozsądnym rozwiązaniem jest spotkanie ze znajomymi spoza kręgu tanecznego, spacer, kino, teatr. Unikajcie rozrywek wymagających dużego wydatku energii np. dyskotek bo zapasy glikogenu potrzebne są wam na turnieju.
Jeżeli udało wam się spełnić powyższe zalecenia to teraz wasz organizm powinien być w maksymalnej dyspozycji do występu.
Po drugie udział w turnieju powinniście sobie dokładnie zaplanować. Po rejestracji par i ustaleniu grup w eliminacjach możecie rozpocząć rozgrzewkę. Zanim wykonacie makijaż i założycie stroje treningowe należy bardzo dokładnie się rozciągnąć tzw. stretching. Nie polega on na wykonaniu kilku skłonów i wymachów, ale prawidłowo przeprowadzony trwa około 40 minut. Rozciągacie nie tylko mięśnie kończyny dolnej( podeszwy, łydki, uda, pośladków, przywodziciele), ale również mięśnie grzbietu, obręczy barkowej, karku, mięśnie ramion, przedramion a nawet dłoni. Dobrze przeprowadzony stretching powinien zapobiec skurczom i naderwaniom mięśni podczas turnieju. Po stretchingu należy uzupełnić zapasy energii - może to być baton energetyzujący, banany, czekolada itp. Pamiętamy o obfitym nawodnieniu. W tej fazie turnieju mogą to być płyny zawierające sole mineralne i elektrolity. Potem rozgrzewka taneczna. Pamiętajcie o zachowaniu ciepła w rozgrzanych mięśniach!!!. Stroje treningowe powinny być wygodne, nie krępować swobody ruchów , ale też utrzymywać długo ciepło w mięśniach. Przydatne są getry, koszulki które nie pozwalają na ucieczkę ciepła z organizmu. Granicą przegrzania jest pojawienie się kropel potu. Organizm aby zachować prawidłową termoregulację produkuje pot, który ma za zadanie ochładzać powierzchnię skóry, a dzięki emisji ciepła odparowując ze skóry wydatkować nadmiar energii cieplnej. Tego wasz organizm nie chce. Obfite pocenie oznacza że zbyt intensywnie prowadzicie rozgrzewkę! Może to się potem odbić na kondycji. Gdy schodzicie do szatni przed pierwszym występem pamiętajcie o zachowaniu jak najdłużej ciepła w mięśniach. Nie starajcie się wychłodzić. Mięśnie mogą potem zareagować skurczem, lub naciągnięciem. Jeżeli do występu pozostało20-30 minut dobrze jest wetrzeć w mięśnie łydki, uda i barków maść rozgrzewającą np. ABC, Ben-Gay itp. To nic że dziwnie pachną, ale pozwolą mięśniom przetrwać turniej w dobrej formie.
Rozpoczął się turniej. Emocje są ogromne. Jeżeli boli was głowa to nie zwlekajcie, potem będzie gorzej, tabletkę p/bólową połknijcie od razu. Jeżeli macie jakieś zadawnione urazy , które powodują dolegliwości to lek przeciwzapalno - przeciwbólowy (np. APAP, Codipar, Aspiryna) połknijcie już 15-20 minut przed startem. Ma on działać w pierwszej fazie zawodów. Później gdy stres wzrośnie, endorfiny wydzielające się w waszym organizmie (hormony działające podobnie jak morfina, a więc m.in. łagodzące ból) pozwolą wam zapomnieć o dolegliwościach. Pomiędzy tańcami nie ma sensu niczego jeść ani pić w nadmiarze, wystarczy tylko zwilżać usta, kark lub czoło. Wasz organizm poszedł na wojnę. Reaguje jak w czasach ludów pierwotnych reakcją agresji lub ucieczki. Zwiększony przepływ krwi przez serce, mózg i mięśnie pozwala na podejmowanie natychmiastowych decyzji, oraz optymalizuje sprawność mięśni. Przez żołądek i jelita przepływ krwi wyraźnie spada. Dlatego przyjmowanie pokarmów czy obfite picie płynów elektrolitowych to marnotrawstwo albo szansa na kolkę! Przyjdzie na to czas po całej rundzie. Przeszliście dalej! Znakomicie, teraz trzeba uzupełnić zapasy energii. Jeżeli dojdziecie do finału to wtedy nogi będą jak z waty. Spróbujcie dać im odpocząć. Można zmienić obuwie z obcasów na wygodne, profilowane klapki. Pamiętajcie o getrach, skarpetkach i rajtuzach. Dobrze gdy ktoś zaprzyjaźniony pomoże trochę rozmasować wasze mięśnie. Jeżeli nie ma takiej możliwości to sami spróbujcie je rozluźnić, rozciągnąć. Można pokrzepić się odżywką z aminokwasami, gotowe produkty można kupić w aptece( są one łatwo przyswajalne, za 15-20 minut będzie z nich paliwo dla mięśni), wypić płyn uzupełniający elektrolity np. woda mineralna niegazowana, sok owocowy (szczególnie gdy bardzo się pocicie). Jeżeli odpadliście to szkoda, ale nie znaczy to że macie obrazić się na wasze mięśnie. Należy im się ciepły prysznic, masaż, albo przynajmniej 20 minut stretchingu. Inaczej jutro będziecie mieli zakwasy i dolegliwości.
Finaliści szczęśliwi z awansu i zdobytych laurów również po turnieju powinni zadbać o mięśnie które tak dobrze się spisały. Pamiętajmy o kąpieli, masażu i stretchingu. Obfite pojenie pozwoli szybciej wypłukać produkty metaboliczne powstałe podczas wysiłku. Spokojnie można teraz analizować przyczyny porażki lub drogi prowadzące do zwycięstwa. Wszystko po to by następnym razem uniknąć błędów albo postępować jeszcze racjonalniej.