Duch Bakcyla pasji nas nie opuszcza. Tym razem dopadł nas bakcyl odpowiadający za zdjęcia i filmy ..... skutkiem czego, przy okazji zakończenia roku, zebraliśmy kilku zarażonych tymże bakcylem i zorganizowalismy "małą" sesję... Znaczy mała miała być, ale ponieważ bakcyl okazał się "zjadliwy", to nas trochę poniosło i... zobaczcie sami, poniżej i w galerii.
Przy okazji, nasi mali i starsi tancerze, mogli ociupinkę spróbować jak wygląda praca "na planie" filmu czy też pozowanie do zdjęć. Wcale tak lekko nie jest - dziękujemy rodzicom młodszych tancerzy i tym starszym za cierpliwość i poświęcony czas, bo zabawa skończyła się po pierwszych 2 godzinach pracy, a my opuściliśmy studio grubo po pierwszej w nocy. Było warto, bo to kolejne cenne doświadczenie, które powoduje że mamy wiekszy szacunek dla wszystkich, którzy tą dziedziną się zajmują. A 8 godzin zdjęć i drugie tyle rozkładania sprzętu różnej maści, to dopiero początek pracy. Potem to wszystko trzeba opracować i pokazać szerszej widowni - początek właśnie czynimy a ciąg dalszy nastapi :)
Przy okazji do galerii wrzuciliśmy zdjęcia z zakończenia roku.