To już ostatni dzień obozu. Powoli pakujemy nasz taneczny dobytek. Oczywiście zostało jeszcze kilka obozowych rytuałów do odbycia i ze wszystkim musimy po prostu zdążyć. Pierwszy z nich to "Podlewanie Samby" - żeby dobrze rosła. W tym roku pogoda dopisała fantastycznie, dlatego cała "operacja" była wyjątkowo przyjemna :). Drugi rytuał kultywowany od lat to "Owocowe party" - Ostatnia dyskoteka połączona z degustacją kilkudziesięciu kilogramów owoców.
Podlewamy Sambę
8 sierpnia 2013



